Moje poczatki poprzedniego ogrodu były fatalne ,bez koncepcji kupowałam rośliny zwykle te ,które wpadły mi w oko w sklepie bo ładne sadzonki były, też sadziłam przypadkowo pojedyncze rośliny nie myśląc jak to w przyszłości bedzie wyglądało.
Zakładanie ogrodu jest fascynujace , u mnie trwalo to cały rok . Zamawiając projekt mialam plan ze będę go realizować kilka lat ,ręcznie przekopując rabatki, na szczęście mój eM wypożyczył mini koparkę i przeorał całą działkę wykopując wszystko co na niej było, czyli poprzednie rośliny ktore sobie rosły "dziko" , bo naprawdę z dzisiejszego punktu widzenia w ogóle o nie nie dbałam.
Piszesz ,że nie da sie wjechać sprzętem więc pozostaje jedynie ręcznie a to bardzo ciężka praca, nie dla kobiety , mozna wynająć jakiegos bezrobotnego pana z okolicy , który za niewielkie pieniądze by to zrobił , ja takiego miałam i pomógł mi w tych najcięższych pracach ziemnych
Zaglądałam do Ciebie już wiosną, podziwiać piękne tulipanowe połacie, ale wtedy kompletnie czasu nie było, żeby bardziej prześledzić wątek - zatem dziś się ujawniam i witam - cudny ogród tworzysz!
Znaleźć bezrobotnego Pana do ciężkiej pracy fizycznej to wyzwanie! Ja przynajmniej na takowego trafić nie mogę. Niby bezrobotny, ale ciężkiej pracy to nie, bo kręgosłup, bo przepuklina, bo inne rzeczy....a przydałby się taki etatowy pomocnik do pracy stricte fizycznej.