Grujecznik, zwłaszcza u nas na Mazowszu potrzebuje zacisznego, osłoniętego miejsca, bo inaczej suche, mroźne zimowe wiatry go zabiją. Ziemia musi być żyzna, wilgotna, lekko kwaśna. Obawiam się, że u ciebie jest jeszcze zbyt duzy wygwizdów. Niech ogród zmężnieje i nabierze masy. Grujecznika odłóż w plany do tego czasu.
U Ani jest cieplej, a i specjalnie miał szykowany parawan.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)