Optymizm mnie nie opuszcza ot choroba jak inne No i przynajmniej wiadomo że nic z głową nie mam i bóli sobie różnych nie wymyślam i nie wyolbrzymiam. Już myślałam że może ja taka nieodporna na boleści jestem bo badania nie pokazywały że jakaś przyczyna jest

Gosiu
Ale przynajmniej wiesz co było przyczyną dolegliwości, teraz możesz uskuteczniać jakieś leczenie. No zobacz, takie to małe ten kleszcz a jaki wrednybyć potrafi
Badania robiłaś takie normalne, z krwi? Bo myślę, że też chyba powinnam

Gosia masz szczęście, że tak szybko zdiagnozowana ja z boreliozą chodziłam półtora roku, a odkryli, że to ona przypadkiem, jak już organizm zdążył własne przeciwciała naprodukować. Spustoszenie w organizmie sieje straszne, a nadal tak trudno rozpoznawalna przez lekarzy. Choć na szczęście coraz większa świadomość wśród ludzi i sami się o badanie dopominają.

Gosiu wspólczuje, mnie tez kleszcze kochają ale badań nie robiłam tzn raz robiłam ale bezpośrednio po ugryzieniu, oczywiscie nic nie wykazało. Podobno to długie leczenie i wyczerpujące, ale Ty jestes dzielna i z chorobami umiesz walczyc.Buziaki.