Gosiu, cacuszka, na bogato, jak to w bombonierce
Ale ta bolerioza...wiem co czułaś, jakie problemy zdrowotne, zanim diagnoza. tradycyjne leki nie pomogą, to choroba na lata, a Ty musisz ją zwalczyć raz na lata, strasznie wyniszcza organizm, to zmęczenie i niemoc, jaką generuje..
Jakby co, pytaj, buziaki i trzymam kciuki słonko
Już rano oglądałam fotki a dopiero teraz odpisuję, że wszystko śliczne ze starym tarasem też miałaś ładnie a teraz to takie wszystko dopieszczone. I jaka decyzja z przeróbkami zapadła po ostatnich rozważaniach Agnieszki ? Trochę dużo mam zaległości forumowych, dopiero od świąt lżej będzie.
Hmmmm... to mnie mobilizuje, żeby syna wypchnąć ponownie na badania... Bo po przeleczeniu też wyniki byly ujemne i lekarz uznał, że jest oki. Niemniej z drugiej strony słyszałam zdania że to nieuleczalna choroba jest i jak już wlezie to nie wiadomo jak i kiedy objawiać się będzie. Może to nie jest optymistyczne, jednak może tak nie u każdego.
Z moim synem było na tyle "ciekawie" że wcale nie wiedzieliśmy kiedy tego kleszcza mieć mógł (kilka razy w życiu miał ale akurat nie w tamtym okresie) a na nodze wyszedł mu rumień - jak na moje niewprawne oko całkiem taki "kleszczowy". Wysłałam go do lekarza, bo wtedy już pełnoletni był i nie bardzo z nim mogłam iść - i ten lekarz (niech go szlag) najpierw wmawiał mu że to grzybica (maści, ktore nie pomogły), potem że uczulenia (kolejne świństwa ktore nie pomogły)... W końcu sama zrobiłam mu western blota bo z 5 cm rumień zaczał mieć 20 a ten się ciągle upierał że to jakaś skórna infekcja i badań nie zalecił. Potem byłam wkurzona na siebie, że w ogóle czekałam i trzymałam się lekarskich zaleceń. Z wynikami poszedł do niego, żeby pokazać, to go przepraszał... Nie chcę obrażać lekarzy ale ten to mnie wkurzył okropnie. Laik - czyli ja - od razu podejrzewał kleszcza a lekarz nie, choć przecież teraz bolerioza się szerzy jak zaraza.
No cóż, na razie jest dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie i Tobie też tego życzę z całego serducha.
Ależ pieknie Ci te porównania wyszły
Boreliozy współczuje, draństwo okropne i coraz bardziej powszechne ale najważniejsze że ... Uleczalne Zdrówka Gosiaczku