Nawet u mnie Presja czasu i szybkie tempo to codzienność w mojej robocie Na szczęście jeszcze do domu nie zabieram
Ania trzymaj się, półtora roku temu przechodziłam to samo

Najgorzej po przerwie do pracy powracać. Ja współczuję młodym, zwłaszcza jak presję kredytu jeszcze mają a praca jest bardzo stresująca.

Ja mówię, że mam ten komfort psychiczny, że jak w pracy nie da się już wytrzymać, to mogę byc na utrzymaniu męża. Córka już na swoim, syn tylko został, kredytu nie mamy, to jakoś rady damy.

Ja już przerobiłam mega stresującą pracę i pomimo dużych zarobków z życiu bym tam nie wróciła, nie dla mnie coś takiego wolałam zrezygnować.

Straszna ta presja czasu w pracy...jak się go połowę spędza na forumhehehehe

Kobieta pracująca już w pracy?
Masz tam dostęp do neta, czy surowo zabronione przeglądanie O. w godzinach pracy? Pozdrawiam pracującą

Masakra to jest- a i jeszcze multi-tasking pracodawcy lubią. NIe oszukujmy się-będziemy pracować do śmierciA co do emerytur też twardo się zastanawiam-czy nie przejdę na uprawy małorolne-coś trzeba będzie jeść

To tatarski byłby super. Widziałam, że jeszcze rhus (octowiec) za wielopniowe okazy robił u T. Stuarta Smitha w hakone.

Ale chyba Tiger Eyes? on nie daje takich odrostów... piękny kolor, przebarwienia...

A o pracy to i ja mogłabym napisać - praca 10-12 h, czasami po 10 dni bez wolnego, 150 maili wychodzących i przychodzących + telefon stacjonarny i komórka... odpowiedzialność za pracowników i tabletki na uspokojenie w szafce
Teraz mniejsze zarobki, ale za to komfort spokoju
A emerytura? kurna przejdę akurat jak skończę spłacać kredyt za dom.
Kamień u szyi normalnie

W każdej pracy jest jakaś presja. Jednak gdy pracuje się z ludźmi życzliwymi to człowiek jest wydajniejszy. Niestety nie każdy na takich ludzi trafia.
Ja czasem rozmawiam z ludźmi z pobliskiego marketu i widać że tam tacy ludzie pracują. Sami mówią że uwielbiają tą pracę bo pracownicy są dla siebie bardzo mili i pomocni. Jak słyszy się ich i te rozmowy, jak się do siebie odzywają to czasem im zazdroszczę.
Życzę każdemu takiej atmosfery w pracy (a to przecież market).

nie za mloda na takie podejście jesteś? ja jak nie miałam rodziny to pierwsza w wyscigu szczurow startowałam