Specyficzne metody nasadzeń ... nie wiem, jakie bardzo specyficzne ale tak szarmancko u Ciebie w starym stylu (pozytywnie), to tu, to tam wzrok błądzi i zmysły pociesza.
Co do berberysów mam pytanie, czy masz 'Marię' - swoje chyba wyrzucę, nie mogę zrozumieć dlaczego ciągle wyglądają jakby miały grzyba, potrafią zgubić liście nagle w czerwcu.
Jak się nazywa berberys zielona kolumna, 'Erecta'? - polecałabyś?
Kolejne pytanie, jak się nazywa taka tawuła złota, co nie jest wysoka, ładnie się ja tnie i może być skarpetą pod drzewem na pniu?
Wtrącę się na hasło Maria, nie wytrzymałam i wywaliłam ją miała tak samo jak u Ciebie mączniaka, potem niby odradzała się pięknymi liśćmi i w koło to samo, po trzech sezonach poddałam się
O tej porze bardzo lubię przejeżdżać przez centrum handlowe, bo obsadzone jest właśnie berberysami, które dają wspaniały spektakl
A do żółtolistnej tawuły przekonałam się, jak mi w tym roku zakwitły przy niej rozchodniki (całkiem przypadkiem tam wsadzone) i okazało się, że różowe kwiaty jednego i drugiego fantastycznie do siebie pasują
Ja mogę się wtrącić w temacie tawuły - odmiany Golden Princess (złoto-limonkowa cały sezon, różowe kwiaty, drobniejsza) i Goldmound (złota cały sezon, różowe kwiaty, nieco sztywniejsza i większa). Obie świetnie znoszą cięcie.Obie ok. 40-50cm wysokie przy cięciu. Pokrój półkulisty, kulisty.
Jest jeszcze Golden Carpet - bardziej płożąca, też złota, niższa do 30cm.
I jeszcze ja! Cześć Haniu!
Dla Ewy:
Tawuła goldflame taka. Mam, ale nie przepadam za te rdzawe przyrosty. Wolę polecane wcześniej przez dziewczyny.
Berberys Erecta ma Jagodaa z "przyziemnej" pasji, tu zielone, tu wybarwione cudnie. Z tego co czytam, nie narzeka na kłopoty z nimi. Za to Mirella B z "Ogród Mirelli", nie pokazuje zbyt często, bo narzeka na panoszącego się grzyba.
Pozdrawiam i przepaszam za wtrącanie.
Edytowałam, bo jeden link nie "wchodził".
Z żółtolistnymi, chyba Golden Rocket (podobne do Marii) mam same problemy. Wszystko jedno czy na słońcu, czy w cieniu wiosną są śliczne, a potem brzegi listków im brązowieją. Chyba wywalę.
Mam 2 berberysy Red Pilar od 5 lat. Te mogę polecić. Żadnych kłopotów. Z pozostałymi też
Przepięknie rosną też bordowolistne z żółtymi brzeżkami Golden Ring.
O "Marii" już kiedyś dyskutowałyśmy przy okazji wyrażania przez mnie opinii o żółtolistynych berberysach. To jedyne berberysy, których nie polecam. U mnie rośnie b. Aurea. Już prawie od sierpnia ledwolistny, przypalony.
Erectę bardzo lubię. Mam dwie sztuki. W sezonie pięknie zielone, kwitną na biało, a jesienną odsłonę najpiękniej pokazuje u Jagody Erecta
U mnie rosną bezproblemowo od 4 lat. W tym roku wycięłam im po jednej najstarszej gałęzi.
Mam tawułę Goldmound (to ta na zdjęciach), Gold Flamme (młode przyrosty wiosna są pomarańczowe, potem zielenieje)i Golden Princess. Ta ostatnia to miniaturka. Najmniej mi się podoba.Liście łapią często plamistość. Tę pierwszą polecam. Bardzo fajnie się ją formuje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
A u mnie zaczynają już zrzucać liście. Trochę pomógł im Ksawery.
Szkoda, że tak wietrznie i bezsłonecznie jest.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz