No to zrobiłaś
I jakie dałaś słupy? Wiesz jak kobieta się zaweźmie to i płyty chodnikowe ułoży. Moje były 50x50, przewoziłam wózkiem na miejsce i bach... poszło tego w tym roku jakieś 40-50 szt. Stąd moje wyciągnięte ręce, mogę się drapać po kostkach bez schylania

Fajnie wyszło
I jak tu odpoczywać w ogrodzie, jak człowiek ciągle za dobrze widzi???

He he he
Skojarzyło mi się:
Zona przegląda się w lustrze i mówi do męża: Zobacz jak ja się postarzałam, tu mam zmarszczki a tu tyle fałdek na brzuchu a tu siwe włosy. Pociesz mnie jakoś. A mąż na to: kochanie, wciąż masz dobry wzrok.

a moj mowi na to "przeciez my chcemy sie razem zestarzec"

taka podobna pergole moze bede kiedys miala

Pergola wyszła Wam znakomicie Bardzo mi się podoba Rewelacyjny pomysł na rabatki przy słupach

Wystawiłam obie dziś leżak, ale jeszcze ni usiadłam na nim. Mam podobnie - ciągle coś widzę do wycięcia, wyrwania. A teraz usiadłam na tarasie w cieniu, bo na słońcu już nie daję rady, taki ukrop z nieba Lubię takie gorące lato

Bardzo zacisznie wyszło. Widzę, że czekasz aż słonecznik dojrzeje

Placyk zrobisz jak trochę się ochłodzi. Tyle czekałaś to jeszcze kilka dni... Czy już wszystkie dwa dachy zamocowałaś. Czy jeszcze jakiś masz w zanadrzu?

tyle znalazłam o Twoim pluskwiaku, to może być drapieżny zawadzik leśny - nie wiem jakiego motyla gąsienicę wyssał

Świetnie wyszło, a rabaty przy słupach- czad

tak...wczoraj sie polozylam
leze sobie i patrze...
chwasior widze, ogromniasty, dorodny szczawik...jakos sie doczolgalam z lezaka i wyrwalam,
leze dalej i patrze...
hortka na pniu jakas klapnieta...no to musialam juz wstac, wlaczylam wode, nalalam do konewki, podlalam ale patrze obok tez sucho jak pieprz...
no to kolejna konewka i kolejna i kolejna...
i tyle bylo z mojego lezenia

Dlatego ja nawet nie próbuję poleżec