Tu jeszcze ujęcie mojego ulubionego miejsca

I teraz zaczynaja się horrory, wrazliwi wiec niech nie patrzą
Tu moj domek narzędziowy z marna imitacja rabat

a tu już domek dopasowany do moich marzeń z niestety jeszcze bardziej przygnębiającymi rabatami

Generalnie problem polegal na bardzo dużej ilości wody mimo porobionych drenazy. Opady deszczu zrobily swoje, na nieszczęście dobralam rośliny krore niekoniecznie taka wilgoć lubią. I tym efektem cieszył się już tylko Wodnik Szuwarek czy inna żaba.
Generalnie klapa na calego i teraz zostaje mi tylko jedna wielka demolka i zaczynanie wszystkiego od poczatku a na razie jest tak

Teraz podnosze rabaty do gory, pod nimi robie dodatkowy drenaz i czekać bede aż litościwy czas pozwoli zakryć roślinom te paskudne betony

I mam nadzieję że przy Waszej pomocy uda mi się stworzyc coś pięknego