Aniu przepiękne te twoje różyczki. Gdy je oglądam to mi się trudno przed kolejnymi zakupami pochamować A czy ten kosmos czekoladowy z nasionek sadziłaś? Jaką u ciebie osiąga wysokość?
Voyage,pięknie pachnący napakowany kwiat dużą ilością jędrnych płatków wytrzymałych na słońce i deszcz.W zeszłym roku pod koniec wypuściła baty na ponad 1,5 m.
Mariatheresia ją to uwielbiam ma sztywne pędy,nie choruje kwitnie non stop do puźnej jesieni,długich batów nie wypuszcza a kwiaty utrzymują się bardzo długo,zasychają na krzewie
Bailando następna ulubienica ma te same cechy co poprzedniczka
Soeur Emmanuelle (wolę tą nazwę), piękny klor i kwiat lubię kiedy pąki mają tak mocno różne inne barwy od właściwego kwiatu,zapach specyficzny dobrze że wyczuwalny dopiero przy wetkaniu nosa.Kwiat jest zagadką dla mnie bo nie potrafię go rozgryść kiedy ma zamiar opaść ale dobrze że płatki ma duże to łatwo się zbiera z kory.Czy choruje i wypuszcza baty nie wiem bo mam krzaki sadzone jesienią i wiosną
Stożki ciachnięte ale z roku na rok jest to większa gimnastyka w sensie lawirowania pomiędzy roślinami a to trawy powiązane tymczasowo omijać,a to górną częścią ciała przytrzymać trzeba hortensję a nie mówiąc już o miejscu na stopy bez szkody dla roślin a żeby nie było to jeszcze po kilka razy wykonać wchodzenie i wychodzenie bo cięte na oko to wypadało się przyglądać coby w miarę równo było,masakra