A teraz z innej beczki. Poszłam dzisiaj kupić szklarenkę, żeby wiosną sobie z nasionek roślinki rozmnażać. Podchodziłam do niej z miesiąc w końcu myślę trudno te trzy dychy a niech stracę. A przy kasie normalnie zadziw pełen szok 15 zl.
Cieszę się chyba bardziej niż dziecko z lizaka.
Ale będę szaleć. .
Nie udało się wsadzić wszystkich roślinek.
Mąż zabrał się za tarasik, i co chwila "przynieś", "podaj", "potrzymaj" itp.
Taras będzie z desek używanych, więc czeka nas heblowanie i malowanie, ale przymiarkę już zrobiliśmy i wyszło miej więcej tak:
Udało mi się wsadzić hortensję Vanilla Freise i 3 szt. rozplenicy Hameln.
Przymiarka
Po wkopaniu hortensja zlewa się z dynią na płocie, za rok już jej tam nie zasieję.