Dziekuje
Haniu masz racje ,liście tzn ta kepka lisci jest zielona -zeszłego roku była cały czas zielona jak nabyłam działke

U mnie cały dzień z przelotnym deszczem, a u Ciebie?

a własnie chyba u Ciebie pisalam hi hi ,u mnie pada taki leciutki deszcz z przerwami
z czego bardzo sie ciesze

Deszcz potrzebny, niech pada, U Ciebie porządeczek a u mnie warzywnik zarasta!

Może jutro dam radę między kroplami? Miłego wieczoru.

Haniu u mnie pewnie tez juz zarasta ,takze nie przejmuj sie
jak wpadniesz w rytm to szybciutko ogarniesz chwasciki

Hi hi violka juz nie ma tlumaczenia ,ze nie ma czym kopac i orac,jest sprzet

Violu, z takim sprzęciorem to całe poletko można zaorać!

Ja do siebie dziś wpadłam, ale tylko na kawałku zrobiłam porządek. I przyszedł deszcz. I dobrze niech pada.

Tylko juz mi zapowiedziala ze ja bede pchal tan plug,po co mi to bylo

łopatę mam już dobrą hi hi ,więc można kopać całe pola ha ha
Ty Boguś nie badz taki bo zapowiedzialeś ze zdobyłeś sprzet bym mogla ziemniaki sadzić ,wiec sam sobie pchaj to hi hi
a jak juz wyleciałeś z ziemniakami to wiedz ze se posadzilam i bez tego
O NIE !!!!!!!miala byc niespodzianka DLA CIEBIE ale wypaplałam ech
Hanuś u mnie tyż pada i burza nawet była -bardzo mnie to cieszy bo działka to teraz odległa dla mnie ,zastane zachwaszczoną jak nie wiem co,aż się boję myśleć
akurat skonczylam robić szkic spodniczek na papierze i wstepną forme wyciełam na materiale,co prawda krawcową nie jestem ale...-moze wyjdzie z tego "coś"

Model spódniczki tez chętnie obejrzę na modelce, albo i na dwóch! O Edence u siebie napisałam.
Violetko, Bogusiu, Ten "wspólny kierat" to trzeba niestety razem ciągnąć, Inaczej się nie da!

Miłego wieczoru.