Spotkanie niesamowite , róże piękne. Montanę na Amanogawie tylko podcięłaś? Co z planami puszczenia na nią kolejnych powojników? Dopytuję bo i ja chce mieć powojniki na drzewach więc Twoje próby i spostrzeżenia są dla mnie szczególnie interesujące.
Przyszłam się przywitać do Twojego ogrodu i troszkę pospacerowałam - jest ślicznie. Czy ta Osóbka przyklejona do zbocza to Ty? Podziwiam, ale cóż młodość ma swoje prawa.
Pozdrawiam
I o to szczescie wlasnie chodzi...Wszystkie problemy zostaja tam, na dole, gdzies poza nami...Liczy sie tylko ten cudny swiat ktory masz przed oczami, niebo, gory, przestrzen...I Ty...Jezeli idziesz sama to i Twoja samotnosc...piekna jest i taka dostojna...
ps. a jezeli idziesz ,,na sznurku,,.... To ...mozesz sobie pojeczec, zawsze ktos wyslucha