Z dziecinstwa pamietam jej jako krzewy, po raz pierwszy teraz widzialam drzewa, nawet ladne sa
Marzenko mozliwe ze to machonia, nie wiem, ladnie pachniala
I tu sie zdziwilam bo na plantacji nie bylo i nie ma ani jednego opuchlaka.
W pierwszym momencie tak wlasnie pomyslalam, ze jak juz je znalazlam, to je sobie wezme I bedzie caaaly ogrod w ciemiernikach Ale...w drugim, to zrobilo mi sie szkoda tego widoku, wiec...zostawilam. Skoro natura cos tak pieknego stworzyla to niech tak zostanie. Bede zbierac sobie z boczku tylko liscie czosnku.
A ciemierniki tez mam w ogrodzie, nie musze miec ich wiecej