Cięcie na wiosnę ale kiedy mniej więcej (paniculata) ? Czy okres kwiecień i do połowy maja jest ok? Czy może wcześniej?

I jeszcze jedno pytanie, czy można przyciąć pędy przycięte w zeszłym sezonie? Czy to pobudzi rozkrzewianie?

Hortensje tnie się wiosną - więc cięcie po cięciu jak jeszcze nic nie wypuściły wydaje mi się bez sensu - po za tym hortensje nadal będą cieszyć kwiatami zimą - choć w inny sposób.

a kiedy - ja będę ciął na przełomie marca i kwietnia - albo inaczej - jak zrobi się cieplej

Zakupione przeze mnie hortensje nie mają kwiatów, więc niestety nie mam czego żałować z tym cięciem, to nie wiem czy się dobrze wyraziłam, mianowicie: kupione hortensje mają tegoroczne długie przyrosty (bez kwiatów) wyrastające z przyciętych wiosną pędów.
Jeśli dobrze rozumiem (jeśli nie to popraw) to przyszłej wiosny tnę pędy tegoroczne z nich wyrosną nowe pędy, które powinny kwitnąć w przyszłym sezonie.
Lecz czy mogę też o kilka cm przyciąć te 10 cm "badyle", z których wyrosły pędy tegoroczne? Czy to spowoduje lepsze rozkrzewienie, czy nie zawracać sobie tym głowy?

Jeszcze tylko upewnijmy się z tym cięciem, o jakie hortensje chodzi, bukietowe? czy ogrodowe?

Bukietowe przytnij wiosną i zakwitną .

Ogrodowych nie tnij.

Danusiu, mam bukietowe. A jest sens podciąć 1-2 cm, "badyle", które sterczą z zeszłorocznego cięcia? Czy to da coś więcej?

stychaz napisał(a)

Danusiu, mam bukietowe. A jest sens podciąć 1-2 cm, "badyle", które sterczą z zeszłorocznego cięcia? Czy to da coś więcej?

Znaczy takie martwe sęki?

Na wiosnę

Tak, martwe sęki dziękuję

Krzew poczyścisz wiosną, zajrzysz mu do środka i pousuwasz wszystkie martwe gałązki, wyprowadzisz ładną formę krzewu przy jednoczesnym skróceniu wszystkich gałązek.

Dziękuję

Dobrze że jest ten wątek szczególnie przyda się początkującym ogrodnikom i nie tylko, sama mam 1 hortensję piłkowaną w tym roku zakwitła.