O, jak miło Na urodzinki się załapałam
Życzę zatem kolejnych roczków, jak najmniej plag ogrodowych i najwięcej radości z niego
A lilie z bajorka pierwszorzędne!! Pozdrawiam Małgosia

Trochę spóźniłam się ale gratki na roczek zostawiam

Ja tam lubię do Cię Gosiu zaglądać, bo przecież pięknie masz
Gratki urodzinowo-rocznicowe

Czas na Ogrodowisku lecie niesamowicie szybko fajnie że jesteś bo lubię do ciebie zaglądać

Muszę tutaj chyba na swoim wątku przelać frustracje spowodowane masową wycinką drzew.
Nie było mnie w sobotę w domu. Gdy zobaczyłam dzisiaj przerażającą pustkę przed miejscową szkołą pozostałą po wycince pięknych świerków, sosen, modrzewi myślałam że mi serce pęknie z żalu . Z drugiej strony ogarnęła mnie wściekłość, że ktoś podjął tak barbarzyńskie decyzje. Drzewa rosły co najmniej 25-30 lat i wciągu jednej godziny zniknęły...

Dzisiaj wczesnym rankiem obudziły mnie gwizdy szpaków Uwielbiam ten ich śpiew, zwłaszcza ten pierwszy bo zwiastuje wiosnę Brakowało mi tego niesamowicie.
Dzisiaj cudne słońce i ciepełko. Niestety ten czas spędzony w pracy.Temperatura po 15 +14 stopni Ale zdążyłam jeszcze przed wieczorem wpaść na chwilę do ogrodu. Obcięłam stare, niezbyt estetyczne liście pierwiosnkom (wypuszczają już nowe). Wycięłam część suchych kwiatostanów hortensji, bo śmiecą przy każdym powiewie wiatru. Krokusy wychodzą z ziemi, tulipany i hiacynty gdzieniegdzie. Ciemiernik ma pąki (ale jeszcze schowane przy samej ziemi) A i byłabym zapomniała: spotkałam pierwszą biedronkę - wprawdzie dość ospale ale spacerowała po gałązce . A wszystko to przy śpiewie szpaków Dokumentacji zdjęciowej nie zdążyłam uczynić
Najważniejsze, że poczułam już wiosnę.

Ja dziś ciachnęłam ciemierniki. Pąki mają już duże na wierzchu. Jak będzie duży mróz to chyba je czymś przyrzucę, bo szkoda by było je stracić. Przy najbliższej okazji wezmę z Cibie przykład i załatwię też hortki