Reniu, sąsiadka w zeszłym roku prosiła mnie ( mam nadzieję,że nadal ma takie zdanie ),żebym wyrzuciła wszystkie te krzaki w cholerę bo tuje zaczęły jej marnieć od tych krzaków ale na tą końcówkę zabrakło mi sił i cierpliwości
tak na razie wycięłam, mogę chociaż pod nimi posprzątać liście i cały bałagan