Tak, Violu, jak chcesz możesz się bawić w rozdzielanie, ale radziłabym posadzić w kępach tak jak je wydarłam. kilka pojedynczych i tak ci się odłączy. Może jeszcze niektóre zakwitną. A żółte znajdziesz też, ale wybacz, że mało. Muszę dawkować, bo chętni są. Orliki chyba różowe, ale mogą być i inne. Niespodzianka. Te sadzisz co 25 cm od siebie, ale lepiej jak razem w grupie.

Haniu to nie mało dziękuję z serducha całego ,ale szczęsliwa jestem
Powiedz Kochana masz na działce Hortensje i czy lubisz je?

Violu mam hortensje ogrodowe szt 5, jedną Vanilia Fresch, jedną nn też bukietową, ale z mojego sadzonkowania od sąsiadki, jedną annabelkę.

Hortensje lubię. Ale w pełnym słońcu ogrodowe nie chciały kwitnąć, Przeniosłam do wyraźnego cienia i od zawietrznej strony, Teraz kwitną co roku.



Wg kolejności : ogrodowa, vanilia, NN

piękne,słabo rosną w pełnym słońcu,pytam bo juz myśle jak się odwdzięczyć

Historia pierwszej hortensji sięga Szczecina, Dostałam ją od mojej szczecińskiej cioci Zosi.
I te są niezawodne.



A tą dostałam kiedyś od córki na dzień Matki

śliczne są ,ja takie kolorki latem kupiłam sobie

Ogrodowe bardzo łatwo się ukorzeniają zielonych majowych przyrostów. Ja ukorzeniam w wodzie, ale można od razu w grunt i pilnować wilgotności. Natomiast bukietowe, takie jak Vanilia, grandiflora, bobo, polar bear, tardiva i podobne - dziewczyny ukorzeniają z patyków, mnie się nie udało, bo w ogrodzie nie jestem codziennie, a tu o wilgotność się rozchodzi. No i długo to trwa.
W tym roku jakąś bukietową kupię, pani na ryneczek przywozi niezbyt drogie I dobrze wyrośnięte.

violka171 napisał(a)

piękne,słabo rosną w pełnym słońcu,pytam bo juz myśle jak się odwdzięczyć

Dziewczyno, Ty za dużo nie myśl. Zaprosisz na kawę z ciachem i fertig!

ja ukorzeniam łodyga do ziemi i sama sie korzeni w sumie,ale dla siebie narazie nie rozmnazam ,jedna na jesien rozmnozylam dla oddania

hmm moze moje bukietowe tez za duzo slonka maja, bo nie kwitna