U mnie wszystko spóźnione w stosunku do Ciebie. Ale pooglądam za to dwa razy

Milka napisał(a)

Irenko,gdzie nabyłaś te bajkowe wręcz figureczki?
pasowałyby mi takie do mojego Leśnego Zakątka-Ogrodu Ułudy Kłamcy Pinokia

Irenko, ależ piekna wiosna u Ciebie
U mnie nareszcie trochę popadało z rana
Pozdrawiam

Milka napisał(a)

zaraz zapachy mahonii
uwielbiam tę roślinę
choć forum niekoniecznie

Ja też uwielbiam mahonie i mam jedną sadzoneczkę,to królowa cienia

Irenko,czy masza jakieś doświadczenie z przesadzaniem mahonii gdyż czytałam,że mahonia żle to znosi i przesadzać można najwyżej 1-2 letnie sadzonki,czyli takie,które u nas rosną do dwóch lat

powiem szczerze,że teraz chciałabym ją walnąć w jednym miejscu w cieniu a jak mi sie zrobi miejsce gdzie indziej w przyszłości to bym ją chętnie przesadziła i dylemat mam

O to moja mahonia jakaś dziwna bo na patelni jej dobrze.

Mirka napisał(a)

O to moja mahonia jakaś dziwna bo na patelni jej dobrze.

też widuję na słońcu mahonie,ale generalnie pisze,że na słońcu jak jest to może np. w zimie podmarzać czy ciś w tym stylu,doświadczenia nie mam,pisze co czytałam

ale generalnie fajnie,że ona cień lubi mo można nią fajnie urozmaicić cieniste zakątki i fajnie można ją przycinać też

Ireno, ja też lubię mahonię. Choć już nie mam. Ona lubi kredowe podłoża, chyba. Zaczęła mi chorować ewidentnie. I pszczoły ją lubią.
W tej chwili rzadko widuję ją w szkółkach.

Lubię zapach mahonii
Masz pierwiosnki Irciu? Jak mi napisała Bogusia, że u niej zginęły, to mi się wierzyć nie chciało, przecież toto odporne chyba...ale u mnie też wcięło. Najbardziej mi ząbkowanych żal, tyle kolorów miałam...

ja mam pierwiosnki takie lakowe czy lesne. U nas sa pod ochrona ale kiedys M przytargal z lasu i tak rosna ale roznie jedengo roku jest ich pelno nawet na trawniku a sa lata, ze malo

Kindzia napisał(a)

Lubię zapach mahonii
Masz pierwiosnki Irciu? Jak mi napisała Bogusia, że u niej zginęły, to mi się wierzyć nie chciało, przecież toto odporne chyba...ale u mnie też wcięło. Najbardziej mi ząbkowanych żal, tyle kolorów miałam...

W temacie pierwiosnkowym się wyedukowałam dogłębnie (brytyjski hodowca pisał tak), pierwiosnki trzeba odmładzać co 3 lata, bo giną. Dzielić. I warunki jak na górskich łąkach. W lecie cień od skał, roślin górujących, korzenie ciasno, jeden pierwiosnek przy drugim, wilgotność dobra zwłaszcza letnia, niekoniecznie zimowa.