Elisa, no obecnie aby forum oblecieć i doczytać, to faktycznie czasu trzeba
Dziękuję za pochwały nadal wycinam szyszki, zimą będzie więcej czasu na tworzenie, pozdrawiam
No właśnie te względy estetyczne, u mnie większość róż nadal do cięcia, buksy, cisy, trzmieliny, berberysy, jak nigdy mam bajzel totalny, nieobrobione, bo całą siłą idzie na ratowanie roślin od suszy. Wczoraj ciut pokapało, ale to śladu już nie ma. Lipiec u mnie okropny.
Niestety nie miałam swojego kompa i nic nie wstawiłam. Ale dziś mam, obfociłam bajzel, coś tam widać...nie wszystko dopieszczone i zrobione, ale przez upały chęci odeszły. No i to nieszczęsne podlewanie....
Mariolu dzięki no faktycznie rozmiary są
Tak, te szyszkowe dzieła są pracochłonne, ale polubiłam je. Zimą się więcej wyżyję, lato to robota w ogrodzie, podlewanie i spotkania
psy nie pomagają, leżą na rabatach, niszczą dużo, pełno na płask roślin, ale co robićpołamane jeżówki..