Jak wszędzie, i u Ciebie ruch jak w ulu! Wiosna! Pełną parą!

Taki rozruch wiosenny lubię. Wczoraj udało się wpaść na godzinkę wieczorem do ogrodu. Podlałam w szklarni i solidnie młodego bzika/bezika. Będzie kwitł pierwszy raz, 2 kwiatostany. Nie wiem nawet co za rasa, bo z sąsiedzkiej darowizny.

Ale to za 2 tygodnie, jak przypadkiem nie przyśpieszy. Miłego piątku.

Z powodu suszy, tulipany będę wykopywać w maju, a nie w czerwcu. Szczególnie te co żadnego kwiatka nie miały. Ale robota musi być wykonana na czas, innej opcji nie ma. Zaniedbania wychodzą w trakcie, bo albo coś całkiem uschnie, albo zmarnieje.

Wczoraj przycinałam hortensje bukietowe. Ciekawe jakie bukiety na tych pędach się zawiążą. Ogrodowe, mimo okrycia, do wycięcia przy gruncie. Magnolia gwiaździsta, też poparzona. A "kłodzińska" może zakwitnie kilkoma kwiatkami. Chociaż też ją "osmaliło"


To ja tak samo zrobię, też mam dużo samych liści.
Bukietowe sobie poradzą, ale i moje ogrodowe nędza, suche przemrożone, też wycinam. Magnolie kwietniowy mróz załatwił, ciekawe tylko, że nie wszystkie, nie wiem od czego to zależy, skoro późniejsze oberwały.
Jakis kwiatek będzie jednak. Hania, deszczu nam trzeba, to rośliny odżyją.