Basiu, robię nimi wąsy. Bo kanty jako takie są i tylko cięcie tych wąsów stale, a jak stale tym księżycowym nożem, to coraz dalej wycinka ziemi, a tak rach, ciach.
Tymi Bosch robię, z tą końcówką.
Nadal róże, lobelie, kosmosy, lawendy i begonie. Ale to już finisz. Kończę wycinki, wycinam już kwiatostany hortkom i zaraz wiązanie traw i chyba tyle w tym sezonie. Najwyżej dla ruchu coś tam będę grabić
Tu po łuku idzie powojnik jesienny Early Snow. W tym roku pilnowałam, aby to jakoś w kupie było i udało się. Ładnie się wybarwia. Wiosną będę te pędy wycinać, zostawię tylko z 2m przy pierwszym słupie łuku. Pod spodem jest bluszcz i zimą nie jest łyso.
głogownik wypuścił nowe liście, pewnie zmarzną
w tym roku jakoś Memory zwinięte
Irenko, zachwycające masz te trawy
Dochodzę do wniosku, że traw muszę mieć zdecydowanie więcej.
Już pierwsze nasadzenia poczyniłam.
Pozdrawiam serdecznie