Podziwiam Twoje sportowe zacięcie! W dodatku przed pracą. Nie ze mną takie numery.

Ale mnie w tym tygodniu musowy joging na 7 piętro po schodach 3 x tam i z powrotem. Winda zastrajkowała, powiedziała, że w święta nam za dużo kg przyybyło i ona grubasów wozić nie będzie.
Chcąc nie chcąc śmigam w tempie żółwia. Jeszcze wczoraj miałam zakwasy w udach, a dziś na 7 bez zatrzymanki z lekką zadyszką na dwóch ostatnich poziomach.

Ponoć trening czyni mistrza?

Ja jak zwykle tylko myślę o tym żeby się ruszać albo nawet jak znaczne to nie kontynuuje....muszę po raz kolejny sama z sobą przeprowadzić poważną rozmowę....wstyd, inni mogą a ja wymiękam....

Widzę, że u Ciebie już roślinki się przygotowują do wiosny Ja już zaczęłam odliczanie do wiosny

hej Irenko, tyle oznak wiosny u ciebie??????? Najbardziej mnie zaskoczyly orliki. One przeciez sa takie delikatne a juz ruszyly
Pieknie u ciebie tej zimo/wiosny

Zadziwiające jak szybko wiosna się u Ciebie budzi

Wstawiłam córki laurowiśnię, słabo ją widać przez chabazie

hanka_andrus napisał(a)

Podziwiam Twoje sportowe zacięcie! W dodatku przed pracą. Nie ze mną takie numery.

Ale mnie w tym tygodniu musowy joging na 7 piętro po schodach 3 x tam i z powrotem. Winda zastrajkowała, powiedziała, że w święta nam za dużo kg przyybyło i ona grubasów wozić nie będzie.
Chcąc nie chcąc śmigam w tempie żółwia. Jeszcze wczoraj miałam zakwasy w udach, a dziś na 7 bez zatrzymanki z lekką zadyszką na dwóch ostatnich poziomach.

Ponoć trening czyni mistrza?

Hanusia dziewczyna na medal !!!

U Ciebie wiosna a u mnie spod sniegu nic nie widać !
Rano to ja 45 min potrzebuje aby sie obudzić przy sniadaniu, kolejna 45. na prysznic i szykowanie.....


Cwiczyć to ja zdecydowanie wolę wieczorem!

KATKAK
właśnie, kosy, jak oswojone, gdyby nie psy, z ręki by jadły; dziś nowy nieznany mi ptaszek przyleciał, myślałam, że gil, ale to coś innego;
co do skimii, mam 2 sztuki, nazwy się gdzieś zapodziały, a u siebie w wątku chyba nie odszukam, nie pamiętam kiedy kupiłam; biała pachnie, jak konwalie, którą nie kupisz, będzie fajna, warunki, jak rodki potrzebują

BOGUSIA...pozdrawiam noworocznie

JOLA
tego ponoć się nie zapomina, jak jazdy na rowerze no ciekawa jestem widoku bardzo, jak śmigasz
dzięki za foty laurowiśni, byłam

EWA777
Głównie te oznaki pod murem, gdzie cały dzień słońce i pod drzewami, gdzie cieplej i nie ma śniegu i mróz jakby słabiej trzyma

złapałam w kadr kota sąsiadki po prawej, co idzie na dach u tej po lewej, śliczny

HANIA
Juz nie raz pisałam, że cię podziwiam, za spacery, za marsze w każdą pogodę, za wyprawy do ogrodu i dbanie o niego. A z tą windą, szok, 7 piętro!..naprawdę masz kondycję, mieszkałam we Wrocławiu na 3, bez windy, jak z zakupami właziłam, to nie było lekko
Jak stale na tyłku siedzisz, to coś trzeba robic dla kondycji, bo co dalej...tym bardziej, że mnie wiele rzeczy nie można, zatem robię, co można

MAŁGOSIA
żaden wstyd! każdy musi po swojemu i w swoim czasie, ale najtrudniej zacząć, potem juz rwiesz się do tego

KAMILA
no ja juz bym chciała tego dotleniania w pracach ogrodowych

OLIWKA
ruszyły te pod murem, tam naprawdę ciepło, słońce go nagrzewa i potem on to ciepło oddaje

AGANIA
w niektórych, wybranych miejscach, w innych śnieg i rośliny śpią

MADZENKA
tak, jak pisałam wcześniej, w niektórych miejscach
dziś już wstałam 3,32, nie wiem czemu nie mogę spać....przyjdzie wiosna to pewnie, jak na złość, spanie mnie opanuje
co do ćwiczeń, każdy ma inny rytm biologiczny i harmonogram dnia, ważne aby cokolwiek robić, a nie siedzieć tylko