W tym roku je widać, jeszcze ciut ogrodowych przybędzie, bo dalej mam tylko anabelki i potem limki i mi ginie na tle muru, więc musi być kolor.
Fioletowe pysznogłówki tez mi jeszcze nie kwitną, te różowe szybciej.
Elata fajna, po 4 latach to już ogromna kępa się robi.
Część kupiłam, część rozmnożyłam.
Mam różne odmiany, ale wiem że jest nawóz wybarwiający, to może daj swoim.
Na razie najciemniejszy fiolet u mnie, to h. Renate, czekam na kolejne, co kupiłam przy okazji odwiedzin u Izy.
Małgosiu dziękuję
Ważne, że masz i rośnie, co rok Elata zwiększa masę.
Lilii sporo, ale muszę je pogrupować, tak się wyciągają w niektórych miejscach, że palikować trzeba.
Cięcie rośliny lubią, nie ma co się przejmować, jak trzeba, ciachać
Mnie to czeka cięcia! Na razie o 4.30 idę w ogród, mam czas do 8 i plewię..plewię, wąsy, plewię, i dalej w polu
Cenna, ale kawałek zrobiła i miała dość i na razie się nie pali, więc sama walczę, plewię na rabatach, czyszczę chodnik, to coś ciachnę, na wszystko się rzucam, dlatego efekty słabe, a mnie już dłonie bolą
Moje rozwary muszą zmienić miejsce, tak samo bordowa żurawka, bo Susan się tak rozrosła, że ginie to
Haniu, pewnie że dobre choc tyle.
Własnie się chlastam
Gdybym miała czas, byłoby wyplewione, a tak z doskoku to efekt jest jaki jest, roboty u nas nie do obrobienia.
Nie chciałam ogrodu i teraz mam, karę
dzięki kochana
Ewo dziękuję
Z latami ogród się zmienił, nabrał patyny, coraz bardziej przemyślane nasadzenia, to od razu lepiej, ale dużo jeszcze przede mną, cieszę się, że widzisz magię
To jest stare poidełko, odpadły ptaszki, więc w pobliżu ustawiłam moje mini figurki, ładniej wygląda.
Jak wyszoruję, sfocę
Wkoło mnie, nikt z sisiadów nie ma ogrodu, czyli nic nie robią, chwastów i czego chcesz mam pod dostatkiem...a slimaki u nich raj, więc leza i do mnie
Dziś rano mordowałam cholery.
Ten raj trzeba przetrzebic, mniej gatunków, ale w ilości powtórzenia, pisze sobie listy, jak wyjdzie zobaczymy