Widzę, że liliowiec z falbankami u Ciebie już kwitnie u mnie też już zaczyna.
Hostowa obwódka będzie piękna jak podrosną hosty, już się ładnie zapowiada. Córcię też mam, ale moja nie przygina się do rabatek, dopiero dojrzewa do ogrodu, daję jej czas, ja też tak miałam.

Tys zagoniła córkę do pielenia, a ja z braku córki zagniłam koleżankę na wczasach .. 2 dni pieliła wkoło działki... tyle tego było, że nawet nie wyciągnęłam tego dobra, niech się kompostuje pod płotem ..
Mamy raj w którym nie ma czasu nawet zobaczyć, że to raj

Pozamykali nam domy kultury na wakacje i nie ma fitnessu. Stwierdziłam ,że będziemy ćwiczyć przez 2 tygodnie (bo tyle ma instruktorka do wakacji) u mnie na trawniku.. i doszłam do wniosku ćwicząc, że nieba z poziomu trawy nie oglądam nigdy.. z braku czasu. Z żadnego poziomu nie oglądam bo nie wyrabiam czasowo.. jest bieg pomiędzy rabatami i wyliczanka co trzeba robić Z drugiej strony jestem ADHD i to, że mam zawsze co robić jest swego rodzaju terapią Takie myśli nieuczesane..


Cudne masz hakonki, cudne masz hortki.. i ogród nabiera uporządkowanej elegancji.. dorastamy do świadomości ogrodowej widzę w podobnym czasie.. ale jak na siostry przystało.. nie może być inaczej.

Świadomość możliwości ogrodowych jest potrzebna, inaczej można się zapędzić w uliczkę bez wyjścia. Pozdrawiam, i stwierdzam, że również nigdy nie oglądałam nieba z poziomu mojego trawnika, a i trawnik mam nie od dawna. Przedtem to było pielenie warzywnika, na okrągło! a warzywa były od płotu do płotu. Wolę jednak kwiatki!

Praca, robota, praca i dalej robota. Ciągle coś trzeba robić aby było ładnie i cieszyć się z tego.
Coś nie normalnego (ja tak mam) cieszę się z tego, że się narobiłam i zrobiłam to co zaplanowałam.

Hania pisze święta słowa.

Ależ sobie połaziłam z rana u Ciebie. Co Ty robisz tym trawom, że tak rosną? No przecież ta Twoja hakone i elata to mi serce łamią, cudne są. Hortensje piękne, całe szpalery, teraz mają swój czas, nacieszyłam oczy bo moje znowu bez kwiatów.

Na nowym avatarku wygladasz jak nimfa Nadrobilam trochę ale sama pielic muszę

Też nie wyrabiam, a chciałoby się mieć zadbane, z innymi pracami stoimy, a miało być w tym roku...hym.
Chyba ogród przestanę pokazywać, bo na forum niektóre ogrodniczki mają tak wycacane, że to wstyd pokazywać swój bajzel

a nieby z poziomu trawnika tez nie ogladam. Postawilam w tym celu na trawniku lezanke i udalo mi sie nawet raz na niej usiasc

Irenko super, ze masz pomocnikow
Twoje jezowki u mnie zaczynaja dawac czadu

Co ty za głupoty Irenko piszesz?
'przestane pokazywać' ???? jak tam można!
nie zamykaj furtki do magicznego ogrodu, który stworzyłaś - ja lubię wpadać i patrzeć chwastów i bajzlu nie dostrzegam

Machm

Jej jakie porządki. Jakież Ty masz te hakone piękne A u nas w szkółkach to jakiś pomór na nie.. nie znajdziesz