Skoro słoneczko na moment wyjrzało trzeba było troszkę popracować i posadzić sadzonki bukszpanów zakupione "niechcący" wczoraj -to wersja dla M. - i zacząć jednocześnie ściągać folię założoną po budowie.
sadzonki wydają się być śliczne i do tego tanio kupione
mam nadzieję, że równo
tak wygląda na dzisiaj - posprzątam jutro. Niestety zabrakło trochę.
Tylko co dalej? Kto pomoże?