Ja sie do Rozarium do Dortmundu wybrać nie mogę, a co dopiero do Austina Poza tym jeśli już lecieć do Anglii, to przynajmniej na 3 dni albo i dłużej. Na 1 dzień jakoś dla mnie za mało
No to dupa, a szkoda, bo tu jest mnostwo fajnego jedzenia, niekoniecznie hinduskiego. Ale pociesze Cie, ja tez na niektorych wyjazdach bylam chora, bo tego nie dalo sie zjesc, nawet w minimalnych ilosciach, i nie odchorowac.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Ja też się ciągle próbuję gdzieś wyrwać i ciągle coś staje na przeszkodzie. Ale w grupie faktycznie byłoby raźniej i byłby kto motywować.
Ja chyba piąty rok jak jadę do Europa-Rosarium do Berlina. Przecież blisko. I co? Wieczne przeszkody
W Yorku fajna knajpa była, z przekąskami typu pierś z kaczki wędzona, oliwki, sałatka z rukoli, sery, szynka parmeńska - bardzo smaczne i dobre jakościowo (po prostu sprowadzane). Reszta to paskudne kanapki tostowe lub roladki, jajka sadzone pływające w oliwie i tego typu klimaty. I tak dobrze, że jajecznica nie była z proszku tak jak poprzednio dostałam. Wszystko ociekające sosami, błe...