Oprócz tego taka dziwna umbra mi się zrobiła
Megi, w rogu za czaplą w tle to jest ta do wysadzenia


I kupiłam hortensję Pastel Green. Podobno. Przynajmniej ma taką metkę. Polowałam na nią już w ubiegłym roku ale jakoś się nie udało a w tym przez przypadek udało się kupić ładną sztywną sadzonkę (inne pokładały się). Ciekawa jestem tych jej przebarwień.


I takie towarzystwo mnie odwiedza wieczorową porą


Tylko ćlamkanie odchodzi przy jedzeniu dzikich gruszek.

galgAsia napisał(a)

Skusiły mnie pokazywane przez Ciebie książki i zamówiłam te "Kolory w ogrodzie". Dzięki za podpowiedź!

ona nie jest łatwo napisana. Ale są ciekawe propozycje. Już wiem dlaczego od niektórych kolorów uciekam a niektóre tak bardzo mi się podobają.

Fajna ta hortensja... ciekawa jestem jakie spostrzeżenia co do niej będziesz miała... i widzę, już przymiarki drzewka za umbrę i co wyleci? a ci goście chrumkający u mnie ostatnimi czasy też się pojawili, no jakoś za nimi nie przepadam, po tym jak mi siatkę rozwaliły i do ziemniaków się dobrały... brrr.... buziaczki Iwonko

Ty u mnie a ja u ciebie na kłosowca patrzę
Goście chrumkający niestety co wieczór są odkąd spady się pojawiły. Nie boją się ludzi. Ja je miałam w odległości 2 m. Martwią mnie bo to szkodniki i niebezpieczne jak młode są. Miałam za płotem porządki robić i przyznaję się, że boję.

Tak, umbra wypada. Drażni mnie w tym miejscu. Zlewa się z tłem i docelowo za duża będzie. Ja mam za mało miejsca na wszystko co bym chciała a z drugiej strony lubię drzewa i brakuje mi przysłony od prażącego słońca, odgrodzenia się od sąsiadów.

Towarzystwo niezłe, też głodne. Hortensja ładna i ma niespotykany kształt, podoba mi się, będę ją obserwować u Ciebie.

Towarzystwo co wieczór na jedzenie przychodzi. Tylko słychać takie ćlam ćlam.

Ta hortensja podobno zmienna jest w kolorze. Też będę ją obserwować.

O kurcze, nuezłych masz sąsiadów. Dobrze, że tylko na dochodne. Wyżerka się skończy to pójdą gdzie indziej.
O Pasteli nic nie wiem .

Mam jeszcze jeden dysonans (oprócz nadmiernego nagrzewania) widokowy z poziomu tarasu i zagwostkę co z nim zrobić. Sąsiad wstawił sobie klimatyzator do sypialni. Wygląda to średnio na zewnątrz choć funkcjonalne jest. U nas też myśleliśmy bo przez ostatnie lata mocno się nagrzewają pokoje na górze. Ale nie w tym rzecz. Jak siedzę na tarasie to widzę to ustrojstwo i trochę mnie drażni. Zastanawiam się nad wsadzeniem na tej osi widokowej drzewa. Już Kasia_Cs zasiała ziarnko zmian sugerując drugie drzewko do Nigry rosnącej z boku.

Ok. Zdjęcia. Widok z poziomu leżanki.


Metodą Mrokasi wbiłam szczotkę tylko krótka. Wcześniej widok nie drażnił tak mocno bo z fotela nie widać i klimatyzacji nie było. Teraz zgrzyta bo częściej na leżance się wyleguję bo ją mam Tuje nie mogą być dużo wyższe bo powstanie tunel/ściana i za blisko mam posadzoną Umbrę w rabacie. Maks. 10 cm wyżej.
Jeszcze widok na wprost pokażę. Sorry za worki ale kopię na poszerzonej rabacie.

Wiesz co? Pierwsze co mi się nasunęło to wsadzic tam umbrę . Tę co chcesz się jej pozbyć.

Mam 3 pomysły.
Pomysł nr 1 - magnolia Alba Superba - mam. Wsadziłam w inne miejsce ale mi tam nie pasuje. Dorasta do 5 m, pokrój wyprostowany. Na razie niska 160 cm i trzeba by jej było z czasem pieniek formować wyżej tak do 180 cm. Na razie nie ma co ciąć.
Docelowo mogłoby to wyglądać tak


Pomysł nr 2 - drzewko o okrągłej koronie, po lewo w rabacie umbra, która będzie kiedyś duża. Między umbrą a miotłą jest 3,5 metra odległości. Odległość do płotu zaledwie 2 m (zmierzyłam, kojarzyłam, że więcej ale nie) po drodze pas tujek do których jest metr. Mogłabym tu przesadzić umbrę, którą mam w narożniku z czaplą i tam mi nie pasuje. Ogólnie jakoś umbry mi przeszły. Boję się że z czasem może to wyglądać przysadziście. Może się nie zetkną ale będą duże.

Zamiast umbry mogłabym dać platan Alpens Globe - też mam, nabyłam z myślą o tarasie lub tyłach - na razie skitrany jest tu.


Pomysł 3 - jakaś fastigiata. Obok jodły mam Amanogawę. Lubię ją. Może powtórzenie?