Chcem, pewnie, możesz do Ani wziąć, bo będziesz, prawda? Czy jeszcze nie wiesz? Spoko jutro przejadę się w inne miejsce, gdzie kiedyś na samym początku zrywałam. To blisko domu.

Bardzo ładny ten grujecznik, liście ma piękne. Ja się przymierzam do judaszowca. Liście ma podobne.

Na ślimaki można stosować też granulki ekologiczne, z żelazem, którego ślimaki nie trawią. Takie ani jeżom ani innym stworzeniom nie szkodzą.
Poza tym podobno mąka kukurydziana „dobrze” na nie działa, ale nie próbowałam. Wsypujesz mąkę do małego słoiczka i kładziesz go na bokiem na terenie obleganym przez ślimaki. Podobno tak się tym zajadają, że umierają.
A na nornice podobno najlepsze są gumisie To rady z mojego kółka ogrodniczego.

Gumisie żelki?

Maczku, też mi się podobał. Zobaczymy jak dalej się zachowa. Widziałam już taki ładnie przebarwiony.

Jola - właśnie z Kasią czytamy i się zastanawiamy. Jakby to była ta odmiana - nie miałabym nic przeciwko temu bo niższy rośnie docelowo. Byleby się ładnie przebarwił, foch mi na niego minie. Śmieję się, że rozmowy umoralniające pomogły. Miałam go już wykopać za płot choć szkoda by mi było dodatkowej pracy. Ale nie po to grujecznik kupiłam by przez cały rok zielony był. Może przestraszył się i pokazał kilka żółtych listków na zachętę Wybaczę mu żółty kolor byleby się w końcu przebarwił.

Gumisie żelki?