Dziewczyny różyce cudne. Czekam na wiecej fotek . Przyznam , że nie wiedziałam, że The Fairy jest z Tantau . Potwierdzam , że wraz z Bonicą radzą sobie super, u mnie na południowej wystawie od wiosny.
Astrid fajna , a jak z jej odpornością ?
Pastelkę uwielbiam , zdrowiuśka i kwitnąca do teraz , w przyszłym roku planuje dokupić ich więcej

Świetny wątek, piękne zdjęcia. Augusta Luiza to moja ulubiona róża ma przepiękny zapach, kolor, kwitnie do mrozów wielkimi kwiatami, jest zdrowa i średniej wielkości.

Izoldo przyznam się, że Augustę też pokochałam.
Kupiłam ją bez przekonania, była więc wzięłam. Kwiaty Augusty czarują wyglądem, zapachem, wielkością. I choć to nie moja kolorystyka cieszę się, że ją mam.
Na razie pierwszy sezon u mnie mam nadzieję, że ładnie przezimuje i rozwinie się jeszcze bardziej.
Wsadziłam obok niej 2 róże Albrecht Durer (ponoć są bardzo podobne).

Iwonadm, Augusta u mnie zimuje bez problemu, nie kopczykuję jej ani nie okrywam i świetnie sobie radzi. W ubiegłym roku dałam jej do towarzystwa purpurowy fenkuł i bardzo mi się podoba to połączenie, róża też chyba jest zadowolona bo kwitła obficiej niż w poprzednich latach

Gapa ze nie
Scheenwitchen

Pastelka

Artemis kwitnie non stop piękne ciemne zdrowe liście przez cały sezon. GODNA

Popieram - cudna, zdrowa róża

i jeszcze jeden z sierpnia i nadal kwitnie