Marku, Grafin posadź na lekko ocienionym stanowisku, jej płatki mogą się przypalać podczas upałów.

Sebek, w razie czego zawsze można posadzić w donicy... .

Haniu, opryski z czosnku, pokrzyw czy octu są w miarę skuteczne na mszyce, jednak na skoczka czy bruzdownicę trzeba stosować mocniejsze środki.

Danusiu, u Ciebie widzę My Girl, pasowałaby do tonacji, która panuje w ogrodzie.
Podobnie Pastella czy nowa Stephanie Baronin zu Guttenberg.
Ta ostatnia jeszcze jest u nas nie dostępna.

No właśnie...niedostępna....a ja już ją chcę
jak znajdziesz daj znać
Wspaniałe zdjęcia i wspanialsze róże
Aniu już za kilka chwil będziemy się razem cieszyć!!!

Wczoraj odwiedziłam znajdującą się niedaleko dużą szkółkę należącą do Zrzeszenia Szkółkarzy Polskich. Spory wybór róż (w tym angielskich, nostalgicznych). Była słynna na forum róża Chopin. Ceny moim zdaniem umiarkowane (15 zł za donicę, najdroższe 35 zł). Do tego duży wybór żurawek w różnych kolorach.

Róże w takich cenach i to do tego podpisane a nie bezimienne, kwitnące, w donicy.. nic, tylko brać!
To bardzo dobra cena.

Kupiłam Gartentaeume, kwiaty różowe, mocno pachnące. We wcześniejszych postach wyczytałam że masz ją Aniu w swojej kolekcji? Możesz coś o niej napisać?
Przy wyborze ważny był dla mnie zapach i kolor kwiatów. Nie pomyślałam o wielkości , szkoda. Należy chyba do tych większych pod względem rozmiarów. Muszę poszukać dla niej miejsca w swoim niewielkim ogrodzie.

Z Rosen Tantau kupiłam wczoraj Augustę Luisę - CUDO
szkoda, ze nie dla mnie ale będę mieć na nią podgląd

Joku napisał(a)

Kupiłam Gartentaeume, kwiaty różowe, mocno pachnące. We wcześniejszych postach wyczytałam że masz ją Aniu w swojej kolekcji? Możesz coś o niej napisać?
Przy wyborze ważny był dla mnie zapach i kolor kwiatów. Nie pomyślałam o wielkości , szkoda. Należy chyba do tych większych pod względem rozmiarów. Muszę poszukać dla niej miejsca w swoim niewielkim ogrodzie.

Moja na razie nie ma nawet pół metra .
Póki co rośnie z przodu, potem będę ją musiała przerzucić na tył rabaty.
Co do gabarytów, to dość spora róża, ale trzeba brać pod uwagę fakt, że nasze zimy troszkę weryfikują wielkości róż, końce pędów mogą przemarzać.
A nawet nie tylko końce, czasem róża marznie do poziomu kopca, jak to było u wielu osób podczas poprzedniej zimy.
Moja jest zdrowa, ładnie się rozkrzewia, nie wymaga wiele pielęgnacji.
Kwiaty ma pięknie pachnące i bardzo ciekawe.



.

tyna napisał(a)

Z Rosen Tantau kupiłam wczoraj Augustę Luisę - CUDO
szkoda, ze nie dla mnie ale będę mieć na nią podgląd

Moja Augusta też rozpoczyna kwitnienie )


A to bardzo podoban róża do Augusty, także z firmy Tantau, tylko 3 lata młodsza odmiana Albrecht Dürer Rose.
U mnie rosną koło siebie i czasem mam kłopot z rozpoznaniem, która to akurat kwitnie
.

Hmm ...

Aniu, przesadzasz róże? Jeżeli tak to kiedy?