Witam serdecznie, jestem nowy na forum.

Mam następujący problem, chciałbym przenieść już dość duże drzewo na sąsiednią działkę. Zaczynam powoli przenosić niektóre rośliny ze starego ogrodu bo prawdopodobnie obecna działka pójdzie "pod młotek" i zmieni właściciela. Kasztan to moje oczko w głowie, miałem go zostawić i kupić nowego ale duże sadzonki przekraczają mój budżet a żeby hodować od młodego nie starczy mi życia.

Kasztan ma 57 cm w obwodzie pnia na wysokości 1 m. Od 5 lat rodzi ładne kasztany. Chciałbym podjąć się wyzwania i przenieść go 30 metrów dalej na sąsiednią działkę.

Plan działania miałbym taki, że po owocowaniu skróciłbym koronę o połowę i jesienią jak opadną liście wykopałbym dziada i widlakiem przeniósł na nowe miejsce. Jakie mam szansę na pomyślną przeprowadzkę Kasztana? Czy powinienem inaczej to zaplanować? 3 lata temu przesadzałem nieco mniejszego dęba czerwonego ok 45 cm w obwodzie i udało się, pięknie się przyjął. Kasztana się obawiam bo to jednak bardziej wrażliwe drzewo niż dąb.


Pozdrawiam Michał.

W kwestii przeprowadzki to niestety nie pomogę (choć gdzieś na forum o tym było)najlepiej Szefową poprosić o pomoc. Ale proszę Michale powiedz mi ile lat ma ten kasztan? Cudowny jest. Mój jest maluszkiem i tak się zastanawiam czy kiedyś sie doczekam takiego widoku.


Tutaj jest dużo cennych wskazówek https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/358-jak-przesadzic-drzewo

Trzeba przycinać bryłę korzeniową, w jednym roku z jednej strony, wtedy bliżej pnia wytworzy drobne korzenie. Podkop, połóż folię pionowo, nasyp kompostu.

W drugim roku z drugiej strony. Potem zmniejsz koronę i przesadzaj w okresie spoczynku.

Cięzko mi określić jego wiek ale na pewno między 14-18 lat. Nie pamiętam momentu sadzenia. Wiem, że sadzonkę wyhodował mój wujek z nasiona i początkowo była to forma bardziej krzaczasta.


Tak zrobię. Muszę opanować swoją niecierpliwość. Czy teraz jest dobra pora na okopanie jednej strony ?

Sprawdziłem i po starych zdjęciach mogę określić, że kasztan został posadzony w roku 2000.


Pytanie mam czy jeśli teraz podkopie i przytnę korzenie z jednej strony czy powinienem skrócić koronę czy to nie jest konieczne w tym momencie. Czy teraz jest dobra pora na ten zabieg? Jeśli przesadzkę zaplanowałbym na jesien 2017.

2 lata temu w odległości ok 1m od kasztana była kładziona rura od kanalizacji i koparka przerwała korzenie po jego lewej stronie. Czy jakbym teraz odciął prawą stronę czy możliwe było by przeniesienie go już tej jesieni ?

Pozdrawiam

Po przycięciu korzeni z jednej strony nie musisz redukować korony.

Napisałam chyba logicznie? Czy nie?

W drugim roku z drugiej strony. Potem zmniejsz koronę i przesadzaj w okresie spoczynku.

Chcialam przedstawic moje malenstwa, wsadzone w maju 2017. Mam szczera nadzieje ze beda dobrze rosly.