U Ciebie też problem
Żeby te roślinki tylko cieszyły, a z nimi jak z dziećmi- w kość też dać muszą...

Niestety...tak sie cieszyłam kolejnym klonem a tu zaraza

Gosiu, a ph sprawdzałaś? Klony wolą kwaśną do obojętnej.

Nie sprawdzałam ale napewno nie mam kwaśnej ziemi jedyne co mam mocno podsypane korą. Toszka a Ty jak doradzasz pryskać nawozem?

ale jakim nawozem chcesz pryskać?

Mazan polecil mi Ortus, Mythos lub Mospilan :/

Aj, to nie nawozy - to środki ochrony roślin
Pryskaj, choćby po to aby zahamować chorobę. Niestety typowa dla klonów, zwłaszcza tych kolorowych.
Potem w marcu, tak jak Walerek pisał KONIECZNIE Promanalem trzeba opryskać. Nawiasem - nie tylko klona.

Przepraszam pomylilam sie dzis mam ciezki dzien synek pierwszy dzien w przedszkolu a z corka siedze w przychodni chyba jakis wirus

Przecież nic się nie stało

To faktycznie masz stresowy dzień Trzymam kciuki