Po sierpniowej wyprawie do ogrodów dziewczyn z Mazowsza i wizycie w szkółce w Skubiance taka oto pamiątka. Miła menu sercu.
Ku pamięci z nazwą co by nie skończyła wiosną ja róża gładka uznana przezemnie jako dziczej.
Ja chyba powinnam siedzieć w domu, bo co pojadę do kolejnego ogrodu coś nowego chcę.
Po wizycie u Kasi zobaczyłam piękny okaz Heptakodium.
Szukałam gdzie może być dostępne (spania już nie było) i znalazłam.
Dziś wsiadłam w samochód i pojechałam do szkółki.
Oto i ono.
Chyba w końcu jutro muszę i ja się zebrać i jakiś wianek jesienny wymodzić! Twój piękny! I mobilizujący!
Zakupy zacne! Dobrze,że byłam poza zasięgiem, bo może i ja bym się na coś skusiła telefonicznie( oprócz tego co było zamówione)