Mojego na razie nie będzie, bo od sierpnia nie miałam czasu robić zdjęć, więc i nic do pokazania nie ma. W dodatku obiecywałam pokazać wrzosowisko, ale juz wszystko przekwitniete i mam dyskomfort

Chcę wiec oszczędzić wszystkim wchodzenia i patrzenia, że wątek nie jest prowadzony. Założenie go może było o tyle pochopne, ze nie ogarniam prowadzenia, fotografowania i później mi głupio, ze nie odpisuję i ktoś o coś się pyta i może czuć się ignorowany. Swobodniej się czuję odwiedzając Wasze ogrody bez udawania, że mam swój wątek i intensywnie działam
Wielkie dzięki za zainteresowanie i pytania
____________________
moje włości w wiecznym remoncie;
zapraszam do ogródu mamy -
ogród kwieciem malowany ;)