Piękny kraj pokazany zupełnie inaczej, gratuluję udanej wedrówki po egzotycznych miejscach.
Czysto, oszczędnie, perfekcyjnie..jednym słowem zielona Japonia.
Dzięki, że podzieliłaś się z nami pięknymi ujęciami.
Piękne miejsca zobaczyłaś. Te ogrody kamienne są dla mnie tajemnicą.
Fajnie że pokazałaś tyle fotek. Zastanawia mnie dlaczego fotki są przydymione lekko - smog czy takie zachmurzenie - mieliście słonko ?
Ten porządek widoczny w ogrodach przy świątyniach i zamkach, także wiele przydomowych ogródków jest zadbanych. Zadziwiło mnie jednak to, że, szczególnie na Hokkaido, przy domach jest mnóstwo warzywnych ogródków wypielonych tak, że nie uświadczysz ani jednego chwasta, a kilka merów dalej przy wejściu do domu chwasty wyższe niż ja. Zresztą w parkach i ogrodach publicznych też można spotkać sporo chwastów. Wsie i miasteczka sprawiają wrażenie bardziej zaniedbanych niż u nas - gdy wracaliśmy do domu i przejeżdżaliśmy przez Polskę stwierdziliśmy z mężem, że u nas ładniej, ale to subiektywna opinia
Kamienne , a właściwie żwirowe ogrody naprawdę robią wrażenie. Eleganckie i niezwykłe, skłaniają do kontemplacji i zadumy. Są jednak niezwykle pracochłonne. Obserwowałam pana, który grabił żwirek i muszę przyznać, że to praca wymagająca skupienia i precyzji.
Przepraszam za jakość fotek - często robiliśmy zdjęcia albo w pełnym słońcu, albo o zmierzchu. Zdarzało się też z samochodu.Pogodę na ogół mieliśmy ładną, ale w Nikko niebo było ciężkie, a po południu padało. Wszystkie zdjęcia z tego dnia są nieco ciemniejsze.
Japonia rzeczywiście jest zielona. Moje odczucia mogą jednak wynikać z tego, że byłam tam latem i właściwie kwitły tylko hortensje. Wiosna kwitną przecież wiśnie, potem przychodzi czas na azalie - często sadzonych jako niskie żywopłoty. Może dlatego widziałam tam tyle roślin jednorocznych - które wprowadzają kolor.
Jak widać, ważne, że zielone i rośnie. Nikt nie myśli o tym, by doniczki były nowe, estetyczne czy dopasowane do siebie. Oczywiście, przy hotelach i restauracjach bywa inaczej, ale nie zawsze