Witam,
kupiłam w zeszłym tygodniu dużą robinię Umbraculifera, wszystko było ok, ale kilka dni temu liście zaczęły schnąć, a gdy potrząsnęłam pędami, wewnątrz korony zaczęła latać chmara mini muszek. Sprawdziłam wszystkie możliwe szkodniki na robinii, nic mi nie pasuje do tego "oblatywacza". Na pewno to nie jest mszyca, wygląda na jakąś muchówkę, ale jest tak mała, że nie jestem w stanie zrobić jej zdjęcia. Co to może być?

Sylwia_b

Na pewno nie są to mszyce? Teraz zaczyna się przelatywanie mszyc dwudomowych na drugiego gospodarza, gdzie mogą się odżywić i przezimować żeby wiosną zaatakować już innego, gdzie się rozmnażają. Dlatego jest teraz tak dużo różnych "muszek".
Przydałby się jakiś obrazek i - jeśli niewyraźny - krótki opis /kolor wymiary, wielkość skrzydeł/.



Pozdrawiam

Wg mnie to nie mszyca, owad ma talię osy, lata raźno wewnątrz korony. Nie widać, żeby siedziała przyklejona jak mszyca do pędów.
Szkółkarz od którego kupiłam drzewo twierdzi, że je przesuszyłam, że powinnam codziennie lać wodę w korzenie. Tymczasem roślina była podlana bardzo mocno po posadzeniu Teraz sprawdzam wilgotnośc gleby wokół korzeni i jesli jest wilgotna - nie podlewam. Drzewo ma 4m wysokości, średnica korony około 1m, bryła w pojemniku około 150 litrów. Czy faktycznie trzeba tak duże drzewa lać tak mocno po posadzeniu? Czy to może byc przyczyna, że liście usychają, ale wewnątrz korony z przesuszenia? Czy jeśli jest niedobór wody, najpierw nie schną przypadkiem liście na zewnątrz korony?

Opisałaś błonkówkę pasożytującą na szkodliwych owadach. Wynikałoby z opisu, że mają się czym odżywiać jeżeli swobodnie latają, a liście mogą usychać z wielu powodów, np obecność szkodliwych czerwców może wywołać taki efekt, a nie tylko choroby infekcyjne czy fizjologiczne. Robinia ma 'swojego szpeciela', nie jest wyjątkiem, dlatego potrzebna jest fotka.



Pozdrawiam

Pędzę do ogrodu łapać skurczybyka

Udało się, jest na pierwszym zdjęciu. Załączam pozostałe ślady zerowania i grzyby sadzakowe na liściach. Nie znalazłam innych szkodników na robinii a jedynie miseczniki na cisach pochodzących z tej samej szkółki.