To jeszcze melodia przyszłości, jeszcze młodsza musi tu się wykształcić, na realizację marzen przyjdzie czas za min 5 lat. Ale to dzieje się naprawdę, i to nas raduje
Dziś też nieźle burza nas wystraszyła...
Ty nie umiesz? Ty która wspierasz dzieci w Afryce? Kiedy każdy dzień przynosi niepewność i ryzyko że nie przeżyją? Która walczyłaś z alergiami dzieci, własnymi problemami zdrowotnymi i innymi milionami problemów?
Ogród traktuj jak dziecko, nie ochronisz go przed życiem, ale opiekując się nim i pomagając mu za każdym razem wstać z kolan - pozwalasz mu dojrzewać w realnym świecie realnych niebezpieczeństw.
I znów u mnie bije gradem,coraz częściej zdaje sobie sprawę na jak niewiele rzeczy mamy wpływ...
Ja dochodzę do wniosku, że na nic kompletnie nie mamy wpływu tylko mamy takie złudzenie, że na coś mamy...
No jedyne co nam w życiu wyszło dobrze to dzieci i te tutaj i te w Afryce. Jest się z czego cieszyć ale to wszystko skropione teraz taką nutą goryczy
U nas właśnie straże wyją znaczy się topi domy