Ty nie umiesz? Ty która wspierasz dzieci w Afryce? Kiedy każdy dzień przynosi niepewność i ryzyko że nie przeżyją? Która walczyłaś z alergiami dzieci, własnymi problemami zdrowotnymi i innymi milionami problemów?
Ogród traktuj jak dziecko, nie ochronisz go przed życiem, ale opiekując się nim i pomagając mu za każdym razem wstać z kolan - pozwalasz mu dojrzewać w realnym świecie realnych niebezpieczeństw.

Ja dochodzę do wniosku, że na nic kompletnie nie mamy wpływu tylko mamy takie złudzenie, że na coś mamy...
No jedyne co nam w życiu wyszło dobrze to dzieci i te tutaj i te w Afryce. Jest się z czego cieszyć ale to wszystko skropione teraz taką nutą goryczy
U nas właśnie straże wyją znaczy się topi domy

I ja gratuluję rocznicy i dużo dużo szczęścia życzę

To prawda z tym gradem ja dzisiaj przeżyłam pierwszy grad w Tolą na spacerze, mieszkańcy osiedla borkowskiego udzielili nam schronienia pod dachem swojego domu zanim zgarnął mnie zięć, po powrocie do domu też znowu grad, nie mamy wpływu, na naturę, ale
ważne żeby się ratować
Dzień z przygodami

Gratulacje

Lubię takie mądre posty. Podpisuję się.