Bardzo mi miło to słyszeć
Nowy ogród jest mocno przemyślany - będzie nieco inny niż ten w Krakowie, dużo trawnika, dużo części użytkowej.
Wstępny plan jest taki:
Na środku dom docelowy, z lewej domek tymczasowy nad którym teraz pracujemy i obok niego garaż.
Owszem daleko jest to miejsce, ale coraz więcej pracuje zdalnie (co ma lepsze i słabsze strony np. czas) i jak tylko kupimy domek tymczasowy to zamierzam tam być nawet 3 x w roku po 2-3 tygodnie.
Jedzie ze mną ogromna część roślin, mam już podkopanych 5 sporych drzewek a w saloniku zimowały inne wykopane jesienią
To tak jakby nowy rozdział w życiu, niesamowita ekscytacja choć i obawy czy wszystko będzie jak powinno...
Niestety był to słaby okres dla zimozielonych - aż zaskakujące jak oberwały mahonie japońskie, trzmieliny i kaliny zimozielone
Trochę przyściełałam i oskubałam z liści, marny widok, jak przeżyją to jadą nad morze
Brakowało mi prac ogrodowych, wystarczyło trochę słoneczka i od razu strzeliłam do ogrodu
Teraz prace pozimowe łącze z wykopywaniem roslin do przewiezienia ]