A ja od Mikołaja oczekuję na takie fajne, żeliwne poidełko dla ptaków i atlas ptaków polskich . I jeszcze chętnie przyjęłabym elektryczne nożyce, ale aż tak grzeczna chyba nie byłam .
Zrobię jutro dla Ciebie fote z bliska tej i tej przy lustrze. Dziś też ją pomalowałam na ten jasnoszary kolor. Trochę mi szkoda było listków ale od kwietnia do maja tam króluje róż, w czerwcu czerwień róż o którym zapomniałam i ten niebieski mi nijak nie pasił. Dopiero od lipca zaczyna się niebiesko
Kasiu - nigdy nie mów nigdy - życie czasem fika koziołki i tyle, szkopuł w tym by się nie przejmować i zrobic tak by wszyscy byli zadowoleni
Ale masz rację - czekamy na Was z radością