Berberys Diana

Gigantyczna funkia

Gaura

jasnoty

i rozwar

malgorzata_szewczyk napisał(a)

No piękneMacie dziewczyny u mnie na pieńkuTak blisko być i nie przyjechać.Focham się

Nie fochaj Gosiaczku, ja z dziećmi byłam a z nimi nie ma jeżdżenia po ogrodach - inaczej to ja byłabym umordowana ich fochami...
Na wojaże ogrodowe to tylko bez dzieciaków, ale dzis nie miałam serca zostawić je w domu. Buziaki kochana, mam nadzieje że w lipcu lub sierpniu mnie odwiedzisz? Zapraszam

malgorzata_szewczyk napisał(a)

No piękneMacie dziewczyny u mnie na pieńkuTak blisko być i nie przyjechać.Focham się

Gosiu ja już kilka głów mam urwanych, rozwód i odebranie praw rodzicielskich wisi mi nad głową Wyjechałam z domu o 6.30 wróciłam po 19

Strasznie mi się te wykłady przeciągają, ale cisze się, że się przydają

ja też się focham ech tak blisko byłyście ,a mogłyście u mnie się schłodzić
no nic -może kiedyś się uda spotkać

a poza tym pięknie masz Kasiu wszędzie -nowy domek narzędziowy super -też chcę ,ale chyba w tym sezonie nie uda się go zrobić ….
Pozdrawiam cieplutko

I pochwal się tu czowieku wypadem, to zaraz podpadziocha. Fajny wypad, uwielbiam to miejsce. Zakupy fantastyczne. Hortka id Anitki jest mi znana. Ślinię się na nią ze dwa lata, ale muszę poczekać aż mo coś wymarznie aby mieć miejsce. Ja wczoraj byłam na imprezie bliższej Wojtkowi bo na Militariadzie w Nowej Dębie.

Kasiu masz cudowną altanke bardzo w moim guscie a te róże to dopiero robia furrore i ten ich kolor cudoooo

Pięknie tam

Anitka napisał(a)

Gosiu ja już kilka głów mam urwanych, rozwód i odebranie praw rodzicielskich wisi mi nad głową Wyjechałam z domu o 6.30 wróciłam po 19

Strasznie mi się te wykłady przeciągają, ale cisze się, że się przydają

Anitka dzięki za wypad i mądre rady - w wielu kwestiach... Potrzebowałam tego wypadu by odpocząć psychicznie, ostatnio grafik pęka w szwach a mnie brakuje oddechu...
Nie mam siły myśleć jakie rundy zataczać, gdzie pojechać, kogo odwiedzić - wybaczcie ale jedyną moją myślą przewodnią był po prostu odpoczynek.
Jako kierowca nie dam rady dużo jeździć - od wczoraj jestem na prochach bo kręgosłup dał mi do wiwatu...

Jedyne czego chciałam to pozytywne emocje, więc proszę o zrozumienie nie że da się wszystkich zadowolić...
Życzę Wam miłej niedzieli

Kasia, Anitka przecież wiecie że mój foch to chwilkę tylko trwa. Rozumiem wszystko doskonale a nawet popieram bo ugotować się można w taką pogodę w podróży. Buziaki zostawiam

W końcu deszcz... wróciła soczystość koloru...