Nie ma dnia bez kąpieli - ale fotek na tą okazję nie robię Teraz jak są upały to nie grzejemy a woda i tak ma 30 stopni
Robota teraz wre - wirz mi kwiecień leżałam, po tych nagraniach nic mi sie już nie chciało...
Jedno co mnie drażniło to to - brak domku narzędziowego i wielki burdel... Miesiąc czekałam ale warto było - dziś domek został postawiony. Po raz pierwszy zamówiłam też usługę malowania, naprawdę nie mam już siły na trzecią w tym sezonie budowle
Dziękuje Lubię ta ścieżkę z płyt i z tego połączenia z oczkiem jestem zadowolona, powolutku kropka nad i się dopełnia.
W ogóle oczko to jedna z moich ulubionych stref w ogrodzie
Tyle że eMuś średnio zadowolony z niej jak przejechał kosiarka - będziemy musieli dać na kamień coś drobniejszego. Ale mam rabatę do zagospodarowania Domek widać też z ogrodu (troszkę).
A po robocie oboje się masujemy w jakuzzi
Las ma praktycznie wszędzie bo kocham busz... Ogród to taka moja kryjówka... Rabata różana i japoniec faktycznie nie przechodzą rewolucji ale one też są dla mnie dobre.
Róże nie znosze za ich kolce ale podziwiam za urode i za.... wspomnienia o babci...
Mój busz
I jego dzisiejsza redukcja - ściełam bardzo stary chorowity bez czarny
który co roku ściekał mszycami
Teraz miejsce wokół lustra zyskało słoneczko O właśnie przypomniało mi się że mam panel do pomalowania
Ścieżka przechodziła armagedon- sporo ścinanych było na nią gałęzi - torowaliśmy drogę i obszar wokół domku narzędziowego
Żwirową ścieżkę od lat mam na froncie
Jutro przypomne się o poprawce, dziś miałam domek na głowie i pana od elewacji - na jesień znów będzie się działo
Dziś komary przyspieszyły nawet panów Ale byli zszokowani ta plagą. Za to domek postawili w rekordowym tempie Ćma mi odpuszcza na razie ale mszyce są a do tego coś mi wybija berberysy...
Za to róże choć z mszycą są cudowne
Przyjemny - czyli chłodny Gdyby nie komary to leśny ogród jest rewelacyjny na taką pogodę Oczka też robia robotę, ale musza mić ryby by zjadały larwy...