Agatko dziekujemy za wspaniałe towarzystwo
Meżuś bardzo zadowolony z wyprawy - a nawet zdziwiony jak udało się nas wyrwać o czasie (wiesz jak on to lubi )
Mirciu tyle się działo, nie mam kiedy fot wstawiać. Teraz szkoła, wywiadówki, sprawdziany, a w między czasie wciąż tworzę. Po tych wichurach połamała mi obie aluminiowe pergolki, wczoraj skończyłam jedną - dużą przed japońcem. Jeszcze powojnika muszę tam przełożyć.
Dom juz od 2 lat chce przemalować tylko mam coś pecha do ekip - odmawiają po pól roku
Mam nadzieję że ten co ma być to będzie, na razie pogoda jest nie tego ale roboty będzie duzo - zaszklenie salony, przemalowanie domu i balkon. Oj będzie się działo