Te małe kwiatuszki wyszły z ziemi dwa dni temu. Kupiłam na jesień jakieś cebulki, wsadziłam a teraz myślę i nie wiem co to za cudo.

Niedziela 2 kwietnia a u nas na termometrze 26 stopni w cieniu. Oby jak najdłużej. W ciągu 3 ostatnich dni zrobiło się zielono. Krokusy w donicy już prawie przekwitły, a tulipany rosną w oczach.

Hmmmmm... powzdychałam sobie .... takie ładne
Ja nie potrafić tak komponować dekoracji

Śliczna dekoracja

Kupiłam kilka dni temu fajny kolor bratków. Taki kremowy lub limonkowy. Ciężko powiedzieć. Takie właśnie marzą mi się surfinie - limonkowe.

Udało mi się chyba z trawą Vertigo. Przewertowałam kilkanaście stron internetowych ale nigdzie nie było wskazówki jak ją rozsadzić. Dopiero niedawno trafiłam na artykuł że trzeba ją podzielić na małe pojedyncze kępki. Z kolanek wyrastają małe korzonki i takie właśnie sadzonki nadają się do rozmnażania. Jeżeli kogoś to zainteresowało jutro umieszczę zdjęcia pozyskanych sadzonek. 10 sztuk wsadziłam już do doniczek i puszczają nowe listki. Mam nadzieję że coś z nich będzie ale nie zapeszam.

W moim ogródku od kilku lat króluje pałczycha kroplista Sauromatum guttatum. Potocznie nazywa się ją pałczychą albo lilią voodoo. To drugie określenie wzięło się stąd, że roślina w sprzyjających warunkach domowych może zakwitnąć bez ziemi i wody. Narazie jeszcze jest w pączku więc nie "pachnie" a raczej śmierdzi zepsuty mięsem. W maju władzę ją do ziemi. Po przekwitnięciu wypuszcza liście przypominające palmę.

Doniczka z tulipanami miesiąc temu i dziś.

Jakie śliczne żółciutkie i pszczółkę zwabiły

Tulipanki bombowe wyszły