Witam z rewizytą

piękne te Twoje cztery ary szczęścia, jak się okazuje to nie wielkość stanowi o ogrodzie ale jego właściciel. I na 4a można wyczarować cudowną oazę zieleni z jak się kocha roślinki.
Ja też uwielbiam róże (ta Twoja na pergoli to chyba nawet taka sama jak moja staruszka po dziadziusiu

, tylko moja bardziej w formie krzaka ale mam też drugą puszczoną na domek gospodarczy). A w tym roku tzn w tamtym, pod wpływem ogrodowiska nasadziłam czosnków i tulipanów co prawda nie tyle co Ty bo tylko 100 ale od czegoś trzeba zacząć, zobaczymy co na wiosnę wyjdzie z tej mojej radosnej twórczości już się nie mogę doczekać. A tymczasem wszystko przykryte śniegiem i zimno u nas dziś było -13

Pomimo mrozu pozdrawiam cieplutko i będę zaglądać.