Co do roku, to raczej susza - niestety Zresztą widać to po biednym trawniku. Jak zapowiadają opady na podkarpaciu to może i są, ale nie u nas. Co wyjdzie jakaś "chmurka", która zapowiada "prysznic" dla roślin, to - pstryk - i już jej nie ma. Przechodzi zołza bokiem. A ja wtedy, mus biegać z konewką po mojej Przestrzeni
Pocieszam się jednak tym, że przynajmniej kalorii mniej hehe...
Ja mieszkam na piaskach, każdy dołek muszę przygotować solidnie inaczej słabo rosną roślinki, a nawet wcale. Można podlewać a i tak sucho, wszystko przelatuje jak przez sito.
U mnie deszcze w tym roku podpędziły wszystko.
Właśnie narzekają na brak deszczu Twoje okolice i Śląsk w tym roku bardzo suchy.
A co to za hortki , limki?
Duże, ładne krzaczyska juz masz ile lat mają?
Trawka to pewnie ML.