Z różami kłopot masz ale dobrze, że rada na to się znalazła. Tego się właśnie boję w związku z różami, że coś przegapię, zaniedbam i stres gotowy. U mnie mszyca nie odpuszcza wrrr...
Jak tam Twoje lilije ?

Witam z rewizytą Ładny ogródek.
Podziwiam Twoją sympatię dla mieczyków Ja je lubię bo ładne są ale to wykopywanie i podwiązywanie to nie na moje nerwy
Ale mimo wszystko mam posadzone kilka niedobitków z mamusiowych zasobów (ona też je bardzo lubiła) w tamtym roku posadziłam abisyńskie,ładnie zakwitły i spodobały mi się ciekawe jak będzie w tym roku

A Twoja wiekowa różyczka podobna do mojej tylko moja jeszcze starsza przyszła do nas z dziadkowego ogrodu, mam jeszcze taką różową w tamtym roku zarosła pół domku gospodarczego pięknie wyglądała, niestety zima ją zmogła ale że stary i żywotny materiał to odrasta na nowo

jestem
trzymam kciuki za róże
pięknie Ci kwitną