Dzisiaj rano u nas było biało, mróz -3. Pojechałam na działkę pochować moje ceglane dodatki, niby są mrozoodporne ale wolę dmuchać na zimne Niestety nie zabrałam aparatu i fotek nie ma. Ale też powoli nie ma co pokazywać ...liście opadły, kwiaty już zbrązowiały jedynie Pomonella ma dalej pąki i kwitnie, bez oglądania się na porę roku
Później zajęłam się stroikami na groby dla Mamy M



i dla mojego Taty

Dzisiaj był cudowny dzień, od rana słońce i przyjemnie ciepło jak na listopad.
Pojechaliśmy z M na działkę. On wędził kiełbaski, które wcześniej zrobił, a ja wygrabiłam i trochę posprzątałam. Musiałam oczyścić z liści nasze prowizoryczne rowy odwadniające , bo woda przestała odpływać.
Później trochę popstrykałam i zrobiło się ciemno. Jedyna wada to krótkie dni...

Jesień w takim wydaniu jest piękna

widze ze wszedzie byl cudy dzien
i wszyscy zadowoleni

Było cudnie kolorowo za sprawą słonka.
Wdrapałam się na wyżyny i zrobiłam fotki z góry, może teraz będzie wiadomo co gdzie jest





Wciąż kwitną róże, jak na róże przystało są głównie różowe

I dalej różowe, jesienne róże





Pięknotka zachwyca



są też inne owocki

Nie byłoby jesieni bez owoców, traw i kolorowych liści

Kasya napisał(a)

widze ze wszedzie byl cudy dzien
i wszyscy zadowoleni

Trochę słońca i od razu przyjemniej
Po pięknym dniu, wieczór tez niczego sobie

Dana w Twoim ogrodzie każda pora roku piękna i każda aura. Nie wierzę, że jest inaczej. On jest tak piękny, tajemniczy, nastrojowy, że nie ma w nim brzydkich dni. A Twoje zdjęcia to kropka nad I. Buziaki Czarodziejko .

Zakochuję się w tym ogrodzie za każdym razem od nowa