Dzięki dziewczynki, światło faktycznie było niesamowite, uwielbiam takie widoki
Trochę ogarnęliśmy wreszcie nasz grajdolnik, jeszcze kilka kostek do przeniesienia pod płoty zostało i chyba to bedzie koniec ciężkich robót na ten rok. M coś przebąkuje, że skończy jeszcze płot z przodu, ale coś czuję że nie zdążymy przed śniegiem.
Marzę, żeby w tym miejscu stanął dom
Stąd to się nie wychodzi tak szybko, bo żal zostawić takie bajkowe widoczki...Twój ogród jest niesamowicie urokliwy i jedyny w swoim rodzaju...Do szczęścia faktycznie brakuje tylko domku...ALE BĘDZIE...wierzę w to...Kaszebszczi płezdrówczi lestawiam dla Ce...