Zdolna bestyjka z Ciebie
Piękne niebo, szkoda, że u mnie takiego teraz nie widzę.
My już wszystko mamy załatwione murarz umówiony na maj/czerwiec. Nadal trzymam kciuki za Was, będzie dobrze.
Jak mama? Męża siostrzeniec wylądował w szpitalu, bardzo nie wesoło - czekamy na dobre wieści.

duju napisał(a)

Zdolna bestyjka z Ciebie
Piękne niebo, szkoda, że u mnie takiego teraz nie widzę.
My już wszystko mamy załatwione murarz umówiony na maj/czerwiec. Nadal trzymam kciuki za Was, będzie dobrze.
Jak mama? Męża siostrzeniec wylądował w szpitalu, bardzo nie wesoło - czekamy na dobre wieści.

Justysiu dziękuję!
Cieszę się, że się odezwałaś.
Super, że poukładało się wszystko po Twojej myśli. Będę trzymała kciuki za powodzenie budowy
Jak Maluszki?
Zdrowia dla Chłopaka! Gdzie nie spojrzysz choróbsko...
Mama czeka na TK nóg, potem naczyniowiec i kilku innych specjalistów. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
Pozdrawiamy serdecznie

Jestem pod wrażenie i renowacji fotela.
I pięknych kolorytów nieba zamkniętych w twoich kadrach.
I wiosenne hiacynty,piękne.
Ja jeszcze miedzy doniczkę a szkło włożyłaby sizal.

Dana fotel rewelacyjny

Aniu serdecznie dziękuję !
Właśnie wróciłam i zaraz zerknę jak tam Twój Syn po operacji. Mam nadzieję, że wreszcie wszystko się udało.

Radziu uwielbiam ten komplet. Dziękuję!

Właśnie wróciłam i powiem szczerze, że już mi brakuje widoków. Tatry zimą są cudowne!
Fakt nie chodziliśmy specjalnie tylko spędzaliśmy czas na stoku, a ja pod, bo mnie korzonki dopadły. Kilka dni ledwo chodziłam i stale na przeciwbólowych, M masował i smarował mi plecy. Dzisiaj już ciut lepiej.
Kilka widoczków jakie serwowały nam góry










Doznania były nieziemskie. Moi chłopcy zachwyceni, nie ściągali nart
Pogoda była świetna , dopiero wczoraj zaczęło sypać i zrobiło się bardzo mokro.
a podobno w tym tygodniu nawet do -20 ...czyżby zima sobie o nas przypomniała?
Oby tylko w górach, bo w ogrodzie wiosna

A to już moja wiosna , pojechałam na chwilkę na działkę sprawdzić co tam słychać a tu









W porównaniu z Zakopanem mamy wiosnę
Po niedzieli jadę ciąć wierzby i leszczyny. Mam też jakiegoś natrętnego kreta , musze posprzątać po jego ciężkiej pracy

Jak zwykle nie zawiodłam się i nasycilam oczy Twoimi fantastycznym i zdjciami

Ale zjawiskowe widoki. Ja nie umiem na nartach jeździć i jakoś specjalnie mnie nie ciągnie. Dorze, że już Ci lepiej bidulko .

Danuś Cudnie tam mieliście Pomogło to masowanie i smarowanie???
Wiosna na całego u Ciebie. I mam prośbę jak będziesz cięła kiedyś tą wierzbę smoczą to ukorzeń mi patyczek pleees. Kupiłam dwa lata temu, ale się nam nie przyjęła Potem już nie spotkałam nigdzie